„Mam na imie Nikola, mam 10 lat… mam brata Maćka, on jeszcze nie umie pisać…”
Nikola Kulas mieszka w Chwaszczynie. Napisała list do świetego Mikołaja: „Mam na imie Nikola, mam 10 lat… mam brata Maćka, on jeszcze nie umie pisać…”. W liście nie prosi o prezent dla siebie, ale dla swojego braciszka, który jeszcze nie umie pisać, bo ma dopiero 2,5 roku. Ten list trafił do Urzędu Gminy Żukowo. Wzruszająca prośba dziewczynki, która mimo tak niewielu lat nie myśli o sobie, ale o swoim braciszku i dla niego pisze list do świętego Mikołaja poruszył pracowników urzędu. Burmistrz Jerzy Żurawicz postanowił spełnić życzenie Nikoli i odwiedzić dzieci w Chwaszczynie z prezentami. W międzyczasie w tej rodzinie wydarzyła się tragedia. Zmarł nagle i niespodziewanie ukochany tata Nikoli i Maćka…
W ten wyjątkowy czas, kiedy wszyscy chcą spędzić święta z najbliższymi, dzieci z Chwaszczyna i ich mama stanęły przed bardzo trudnym zadaniem – pogodzeniem się z odejściem ukochanej osoby. Mamy nadzieję, że wizyta burmistrza w Chwaszczynie, dobre słowo i prezenty dla maluchów choć w małym stopniu osłodziły tej rodzinie święta.
Niech ta historia przypomni nam wszystkim, że najważniejsze w te święta jest to, czego nie można kupić w sklepie. To nasi najbliżsi, nasza rodzina, ci, których kochamy. Mała Nikola wiedziała o tym już wtedy, gdy pisała list do świętego Mikołaja w imieniu braciszka. Bierzmy przykład z tej małej dziewczynki.
Sylwia Kubryńska/zukowo.pl