Pomysł przypomnienia dawno niekultywowanej tradycji zrodził się na spotkaniu opłatkowym Koła Gospodyń Wiejskich w Tuchomiu. Panie szybko zaczęły zbierać rekwizyty i stroje dla kolędników. Bardzo pomocna była też szkoła w Tuchomiu, która użyczyła część strojów.
Pochód składał się z ośmiu osób. Na przedzie szedł policjant, który pytał gospodarzy, czy wpuszczą przebierańców, a jak trzeba było, to też ukarał mandatem. Tuż za nim gwiazdor ze słodyczami dla dzieci, baba z dziadem z koszem na upominki od gospodarzy, diabeł, śmierć, baran i bocian podszczypujący dziewczęta.
fot. Kaszubscy kolędnicy
Panie odwiedziły 25 domów, wszędzie były miło ugoszczone i sowito wynagradzane. Wielką radość swymi odwiedzinami sprawiły też sołtysowi, dla którego to była miła niespodzianka. Sołtys wspominał, że przed laty sam należał do takiej grupy, ale od dawna nie widział we wiosce gwiżdży. Miło, że tradycję odnowiono.
fot. Kaszubscy kolędnicy
Paniom bardzo podobało się kolędowanie i gorące przyjęcie przez gospodarzy. Chciałyby kultywować tradycję przez kolejne lata.
fot. Kaszubscy kolędnicy
Ewa Grot
KGW Tuchom
fot. Kaszubscy kolędnicy