Bliscy zwycięstwa byli piłkarze z Chwaszczyna po zaciętym pojedynku z Cartusią Kartuzy w minioną sobotę. Nie zabrakło tego, co w futbolu porywa kibiców z krzeseł, czyli dramatycznych zwrotów akcji, rzutów karnych, strzałów w słupek, czy poprzeczkę. Ostatecznie spotkanie zakończyło się podziałem punktów – wynik 2:2 (1:2).
Tak jak i w jesiennej rundzie, tak i we wiosennej mecz Cartusia Kartuzy z KS Chwaszczyno otwierał rozgrywki III ligi „Bałtyckiej”. Spotkanie rozegrano na boisku treningowym Cartusii ze sztuczną murawą ze względu na grząską płytę główną po opadach śniegu. Faworytami byli gospodarze, którzy do rewanżu przystępowali jako liderzy rozgrywek. Wszyscy byli też ciekawi, jak poradzi sobie Chwaszczyno, które między rundami przeszło niemałe przeobrażenie – odeszło aż 11 graczy. Tę lukę „zaszyło” dziewięciu nowych zawodników.
Przez pierwsze kilkanaście minut to właśnie gospodarze przeważali na boisku. Bramka dla graczy Cartusii padła w 17. minucie, choć nie strzelili jej Kartuzianie. Debiutujący Bejrowski niedokładnie zagrał piłkę głową do Grubby, a ta wpadła do siatki.
Stracona bramka podszarpała morale piłkarzom z Chwaszczyna, którzy od tego momentu zaczęli forsować połowę gospodarzy. Efektem tego były dwa gole Dudy, które strzelił w odstępie trzech minut. Na przerwę KS powinien schodzić z dwoma bramkami przewagi, ale karnego nie wykorzystał Mitura, który posłał piłkę w środek bramki.
Po zmianie stron mecz bardzo się wyrównał i nic nie wskazywało na to, że emocje dopiero sięgną zenitu. W 81. minucie bliski zrehabilitowania się za samobójcze trafienie był Bejrowski, ale trafił w poprzeczkę.
Tuż przed końcem spotkania po akcji lewą stroną Cartusia doprowadziła do remisu. Gdyby tego było mało, w doliczonym czasie gry obrońca z KS-u faulował w polu karnym zawodnika rywali. Sędzia wskazał na jedenasty metr, ale na szczęście dla Chwaszczyna Grubba sparował strzał pomocnika z Kartuz.
Emocjonujący mecz oglądało niewielu kibiców. Chwaszczynianie zostawili po sobie dobre wrażenie, choć wszyscy czuli, że spotkanie można było wygrać. Po tym, co działo się w ostatnich minutach spotkania, należy się cieszyć, że udało się wywieźć punkt z Kartuz. W tym sezonie w III lidze „Bałtyckiej” Cartusii nie udało się pokonać KS Chwaszczyno. Na rozpoczęcie rundy jesiennej KS Chwaszczyno pokonało graczy z Kartuz 1:0.
Po meczu z Cartusią Kartuzy Chwaszczyno zajmuje 9. lokatę i traci 8pkt. do prowadzącego Gryfu ORLEX Wejherowo. W sobotę 14 marca o godz. 11:00 KS Chwaszczyno podejmie u siebie Bałtyk Koszalin, z którym w rundzie jesiennej bezbrakowo zremisowali.
Zapraszamy wszystkich kibiców i sympatyków klubu z Chwaszczyna do gorącego dopingu na pierwszym w tej rundzie meczu „u siebie” na Toyota Arena. Jak widać, mecze KS Chwaszczyno dostarczają wielu emocji, więc na pewno nikt nie będzie znudzony. Kto wygra mecz?
Cartusia 1923 Kartuzy – KS Chwaszczyno 2:2 (1:2)
Bramki: Patryk Bejrowski – samobójcza (17), Maciej Kieruzel (88) – Przemysław Duda (33, 35).
Cartusia: Imianowski – Kieruzel, Ksiuk, Skowroński, K. Sidor – Dawidowski (60 P. Sidor), Pilichowski (60 Sz. Wenta), Brzeski, Rychłowski, Hejden (79 Wiech) – Piątkowski.
Chwaszczyno: Grubba – Ziółkowski, Zbrzyzny, Bejrowski, Skibowski – Duda (66 Juskiewicz), Kuss, Dampc, Skierkowski, Czerwionka – Mitura (71 Szerszeń).
Polecamy relacje z:
– http://cartusia1923.pl/szczegoly-aktualnosci/items/cartusia-ks-chwaszczyno-22-12.html
Opracowanie na podstawie:
– kartuzy.naszemiasto.pl / Bartosz Cirocki
– fot. kartuzy.naszemiasto.pl
