Intensywne opady deszczu dały się we znaki mieszkańcom Pomorza. Deszcz powoli słabnie, ale przez 2 dni zdążył narobić szkód. Strażacy z OSP Chwaszczyno w tym czasie interweniowali kilkanaście razy.
Tegoroczne opady deszczu przypominają zeszłoroczną, także lipcową aurę. Wtenczas mieszkańcy Pomorza również odczuli skutki gwałtownych ulew.
W przeciągu ostatnich dwóch dni wielką zmorą były zalane ulice, które podtapiały posesje przy drogach. Bardzo niebezpieczna kałuża powstała na ulicy Sienkiewicza. Tam strażacy musieli interweniować kilkukrotnie.
Po Sienkiewicza można było przejść jedynie w gumakach / fot. Magdalena Dempc, FB
Podobne „bajorko” utworzyło się przy ulicy Gdyńskiej, na wysokości stacji benzynowej. Druhowie z OSP Chwaszczyno musieli wypompowywać stamtąd wodę.
Zalana droga przy ulicy Gdyńskiej na wysokości stacji benzynowej w Chwaszczynie / fot. ospchwaszczyno.pl
Później strażacy interweniowali przy ulicy Oliwskiej, gdzie woda zalewała posesję.
Wypompowywanie wody z posesji przy ulicy Oliwskiej w Chwaszczynie / fot. ospchwaszczyno.pl
Nie lepiej było przy ulicy Gdyńskiej około południa w środę. Tam również potrzeba było wypompować wodę z zalanej posesji.
Podtopiona posesja przy ulicy Gdyńskiej w Chwaszczynie / fot. ospchwaszczyno.pl
Tego dnia strażacy z OSP w Chwaszczynie wyjeżdżali jeszcze kilkukrotnie, udrożniając drogi i ratując przed zalaniem na ulicach Gdyńskiej (w Chwaszczynie i Miszewie), Sobiesława czy Chopina. W między czasie pojawili się na ulicy Kaszubska Droga, gdzie samochód uderzył w skrzynkę z gazem, z której zaczął ulatniać się gaz.
Okolice żwirowni i skrzyżowania ulicy Mickiewicza i Sobiesława I w Chwaszczynie / fot. Damian Zygmański, FB
W wielu sytuacjach mieszkańcy radzili sobie sami, korzystając z doraźnych środków zabezpieczeń. Te przedstawione w artykule wymagały interwencji służb, dzięki którym udało się zażegnać niebezpieczeństwo.
Kałuża przy żwirowni, w rejonie skrzyżowania ulic Mickiewicza i Sobiesława I
fot. tytułowa: Justyna Dempc, FB