Kiełbasa – produkt narodowy

Polska to kraj z wieloma tradycjami, a w ich tle zawsze znajdzie się mięso. Niezależnie od tego, czy urządzamy grilla czy zapraszamy znajomych do domu. Podczas wszystkich świąt, ślubów, komunii – prym wiodą wędliny i kiełbasy. Jednak nie jesteśmy jedynym krajem, który tak ukochał sobie ten mięsny produkt. W końcu Niemcy słyną z frankfurterek, a w Hiszpanii zajadają się chorizo. Ale to właśnie nasze, narodowe kiełbasy szturmem zdobywają Stany Zjednoczone czy Irlandię.

 

Jaki region, taka kiełbasa

Na samym początku trzeba wyjaśnić podstawową kwestię – mowa o prawdziwych, regionalnych kiełbasach, produkowanych w naturalny sposób. To jest właśnie smak, który zawrócił wszystkim w głowach. Ilość kiełbas, które produkowane są w Polsce, robi wrażenie! Lista produktów regionalnych rośnie z roku na rok, a tam znajdziemy między innymi krakowską suchą, podwawelską, śląską, głogowską, z dziczyzny, kindziuk, myśliwską wędzoną w dymie jałowcowym, beskidzką czy lisiecką. Każda charakteryzuje się wyjątkowym smakiem i wyglądem.
Produkcja kiełbasy nie jest specjalnie skomplikowana. Każdy może zrobić swoją własną w zaciszu domowej kuchni. Wystarczy wybrać preferowane mięso, które będzie najlepszej jakości. Rozdrobnić i przyprawić według uznania i następnie umieścić w osłonce z jelita lub folii celulozowej, która nie stanowi bariery dla dymu wędzarniczego przy jednoczesnym zmniejszeniu ubytków podczas obróbki termicznej (folie takie można znaleźć np na stronie: http://www.nomaxtrading.eu/). Tak przygotowane kiełbasy możemy ugotować, uwędzić oraz ususzyć. Najbardziej reprezentatywną polską kiełbasą jest biała, najchętniej jedzona w okresie wielkanocnym. Znane na całym świecie są także kabanosy, czyli cienkie suszone i wędzone kiełbaski. Póki co kabanosom jako jedynym kiełbasom z Polski udało się zdobyć unijny certyfikat jakości. Do kiełbas zaliczają się także kaszanka, salceson i baleron, które wywołują różne reakcje wśród obcokrajowców.

 

Krótka historia kiełbasy

Zdobyła swoją popularność w czasach saskich, a nazwa pochodzi prawdopodobnie z języka węgierskiego. Stanowiła podstawowy składnik bigosu hultajskiego, niezwykle popularnego (i sytego) w tamtych czasach dania. Jak niesie legenda, dobry szlachecki kucharz potrafił przygotować kiełbasę na 12 sposobów, a pański na 24! Za panowania Augusta III dużą sławę zdobył mistrz kuchni o nazwisku Wereszczak, od którego nazwiska pochodzi nazwa sposobu podawania kiełbasy, którą wymyślił. Kiełbasę „na wereszczaku” podaje się pokrojoną w grube plastry, oblaną ostrym sosem. Przysmak je się łyżką, stąd też pochodzi bardzo rzeczowe przysłowie: „za króla Sasa, łyżką kiełbasa”.

 

 {jcomments off}

Skomentuj

Użytkownicy serwisu publikują swoje komentarze wyłącznie na własną odpowiedzialność. Portal Chwaszczyno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść umieszczoną na łamach serwisu przez użytkowników. Drogi czytelniku szanuj innych opinie. Bądź odpowiedzialny za własne słowa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.