Kaszub będzie mógł wpisać narodowość: kaszubska podczas spisu powszechnego, który rozpocznie się za kilkanaście tygodni. Dzięki temu uzyskamy pełen obraz naszej społeczności – deklaruje Łukasz Grzędzicki, prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.
Podczas poprzedniego spisu było to niemożliwe. Dziewięć lat temu wielu Kaszubów określało swoją narodowość jako kaszubską lub śląską. Wtedy jednak rachmistrzowie nie pozwalali na taki dopisek. 14 narodowości określonych w ustawie o mniejszościach narodowych nie przewidywało bowiem kaszubskiej.
– Żałuję, że w kwestionariuszu nie ma rubryki, która odpowiadałaby rzeczywistości. Chodzi mi o możliwość podania narodowości polskiej oraz przynależności do kaszubskiej grupy etnicznej. Mam nadzieję, że przy następnym spisie taka możliwość już będzie – mówił dziewięć lat temu Brunon Synak, ówczesny prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.
Teraz będzie inaczej. W kwestionariuszu pojawią się dwa pytania dotyczące kwestii etnicznej. Dzięki nim nie trzeba będzie wybierać między narodowością polską i kaszubską. Respondenci wciąż będą mogli wybrać spośród 14 narodowości wskazanych w ustawie. Ale jeśli nie wskażą żadnej, rachmistrz w pozycji numer 15 będzie musiał wpisać to, co respondent mu zadeklaruje, np. narodowość kaszubską. Oprócz tego padnie dodatkowe pytanie: „Czy odczuwa Pan(i) przynależność etniczną do innego narodu lub wspólnoty etnicznej?”.
– Właśnie o taki kształt pytań w spisie powszechnym zabiegaliśmy. Spis próbny nie dawał takiej możliwości. Można było wybrać albo narodowość polską albo kaszubską. Jeśli wydawane są tak duże sumy na całą procedurę i rachmistrzów to ważne, żeby wyniki były wiarygodne, a obraz rzeczywistości pełny. Sam zadeklaruje narodowość polską i dodam, że odczuwam przynależność do Kaszubów – komentuje Łukasz Grzędzicki.
GUS uprzedza jednak, że przez narodowość należy rozumieć przynależność narodową lub etniczną i nie należy jej mylić z obywatelstwem. Spis powszechny rozpocznie się 1 kwietnia.
źródło: naszemiasto.pl