Gmina Żukowo ze względu na swoje położenie, budżet, wpływy i przy profesjonalnym oraz menadżerskim zarządzaniu powinna być najlepszą i najszybciej rozwijającą się gminą w Polsce. I jest, ale tylko wg statystyk. Bieżące, podstawowe potrzeby są niezaspokojone. I nie wydaje się, aby gmina miała jakiś perspektywiczny pomysł, jak to rozwiązać.
Brak kanalizacji, dróg i wodociągów powoduje zastój inwestycyjny i rozwojowy, a przy obecnym dofinansowaniu i skutecznym wykorzystaniu środków unijnych gmina Żukowo powinna być liderem gmin w Polsce. Obecnie samorządowcy z Żukowa skupiają się na utwardzaniu dróg płytami yombo, zamiast przygotowywać projekty na budowę dróg z asfaltu czy kostki brukowej.
Ranking Samorządów Najdynamiczniej Rozwijających Przedsiębiorczość w latach 2003-2015 w kategorii Gmina Miejsko-Wiejska (artykuł: Żukowo wśród najdynamiczniejszych gmin z Polsce) opierał się na statystykach Głównego Urzędu Statystycznego. Powstał w oparciu o 16 wskaźników, w których zawarty był m.in. odsetek mieszkańców korzystających z kanalizacji. Gmina Żukowo na IV miejscu w klasyfikacji ma 44,81 pkt., a gmina Dziwnów (woj. zachodniopomorskie) w tej samej kategorii na I miejscu aż 94,63 pkt. Przelicznikiem był procent ludności objętej kanalizacją ścieków, gdzie za każdy procent przyznano jeden punkt.
Wójt gminy Stężyca, przy pisaniu projektów na budowę kanalizacji, uwzględnia w nich również budowę dróg, otrzymując jednocześnie dofinansowanie na jedno i drugie. Gmina Żukowo skanalizowana jest w około 30%, co jest ułamkiem w porównaniu z sąsiednimi gminami: Przodkowo, Szemud jak i gminą Stężyca.
Gmina co prawda złożyła duży wniosek o dofinansowanie na budowę kanalizacji i wodociągów (o uzyskanie dofinansowania ze środków UE na budowę kanalizacji sanitarnej w rejonie ulicy Żeromskiego, Asnyka, Jana Pawła II, budowę sieci wodociągowej w rejonie ulicy Polnej oraz stacji podnoszenia ciśnienia wody na ujęciu wody w Chwaszczynie), jak również budowę kanalizacji w Tuchomiu, Miszewie i Pępowie. Być może będzie to ostatnie rozdanie środków unijnych, dlatego trzymamy kciuki za zdobycie tych środków. W przypadku braku dofinansowania będziemy mieszkać w gminie, gdzie królują „szambiarki i płyty yombo”. Inne gminy rok w rok pozyskują konkretne dofinansowania na budowę kanalizacji i dróg.
Jak podał w grudniowym numerze naszej gazetki Radny Powiatowy Piotr Fikus, w artykule pt. „Jak samorządy pozyskują środki unijne”, w roku 2016 z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w ramach działania 2.3 „Gospodarka wodno-ściekowa w aglomeracjach” środki unijne pozyskały takie samorządy jak np.:
• Gmina Stężyca – kwota 20 731 403,04 zł na budowę sieci kanalizacji sanitarnej w miejscowościach: Stężyca, Szymbark, Potuły, Kamienica Szlachecka, Borucino,
• Gmina Luzino – kwota 32 333 221,56 zł na uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej,
• Gmina Szemud – kwota 8 592 311,00 zł na rozbudowę sieci kanalizacji sanitarnej i systemu wodociągowego w miejscowościach: Dobrzewino, Karczemki, Koleczkowo, Bojano.
Pomorski Urząd Wojewódzki w edycji Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-2020 – „Rozwój gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej”, co roku przeznacza na realizację zadań tzw. „schetynówek” dofinansowania projektów budowy dróg, które zdobyły najwięcej punktów. W roku 2016 dofinansowanie otrzymały takie samorządy jak:
• Gmina Przodkowo – kwota 912 928,00 zł na budowę drogi gminnej Kczewo – Bursztynik – Kawle Górne,
• Gmina Sierakowice – kwota 3 000 000,00 zł na budowę drogi gminnej Szklana – Tuchlino, oraz Jelonko – Sierakowska Huta,
• Powiat Kartuski – kwota 2 388 711,00 zł na przebudowę dróg powiatowych Przodkowo – Miszewo oraz Miszewo – Banino.
W roku 2017 dofinansowanie otrzymają:
• Gmina Sierakowice – kwota 1 738 316,00 zł na budowę 3 dróg gminnych: ul. Jeziorna, Ks. Antoniego Peplińskiego, Wita Stwosza,
• Gmina Sulęczyno – kwota 1 171 798,00 zł na budowę drogi gminnej Podjazdy – Widnagóra,
• Gmina Przodkowo – kwota 1 085 952,00 zł na przebudowę drogi gminnej Czeczewo – Warzno,
• Gmina Kartuzy – kwota 1 434 878,00 zł na budowę ul. Chmieleńskiej.
W Chwaszczynie po 5 latach starań udało się w końcu rozpocząć budowę ulicy Mickiewicza, choć i w tym – wydaje się – prostym zadaniu, doszło do uchybień już na samym początku budowy (chodniki będą wyłożone kostką szarą, a nie kolorową, patrz: Szara zamiast żółtej kostki chodnikowej na ulicy Mickiewicza). Zbliża się druga połowa roku, w której gmina Żukowo zaplanowała budowę ulicy Sienkiewicza wraz z wykonaniem kanalizacji deszczowej. Przetarg jeszcze nie został rozpisany, a w budżecie gminy Żukowo są oszczędności z przetargu przeprowadzonego na budowę ulicy Mickiewicza.
Reasumując, gminy takie jak: Stężyca, Przodkowo, Szemud skanalizowane są w prawie 90%, zaś gmina Żukowo, tak jak wspomnieliśmy wcześniej w około 30%. Są nawet rejony w mieście Żukowo, gdzie nie ma kanalizacji. W takich miejscowościach w gminie Żukowo jak: Przyjaźń, Skrzeszewo, Pępowo, Miszewo, Tuchom, Niestępowo, Nowy Świat, Barniewice, Sulmin – NIE MA KANALIZACJI. Sieć kanalizacyjna występuje, ale w części w: Żukowie, Chwaszczynie, Leźnie, Baninie i Borkowie.
– Patrząc, jak dobrze na tym polu wypadają sąsiednie gminy (Przodkowo, Szemud) zaangażowanie naszych radnych i władz samorządowych w tej kwestii wygląda mizernie. – tłumaczy kwestię strategii gminy Żukowo z zaangażowania na rzecz budowy kanalizacji mieszkaniec Chwaszczyna – Tracimy bezpowrotnie szanse na wykorzystanie ostatnich środków unijnych na realizację takich zamierzeń, a temat jest podnoszony tylko przy okazji kolejnych wyborów samorządowych. – dodaje.
Artykuł pochodzi z najnowszego numeru bezpłatnej gazetki Chwaszczyno.pl