{module do-reklamy-intertekst|none}
Z roku na rok co raz więcej jest anomalii pogodowych. W zimie oblodzenia przewodów, powodujące ich zrywanie. A we wszystkich porach roku, tak jak ostatnio wichury, nagłe wyładowania atmosferyczne również powodujące bardzo duże straty w energetyce. Wszystko to sprawia, że coraz częściej zdarzają się bardzo duże awarie. Nie ma wtedy kilka, a czasem kilkanaście godzin prądu.
Co wtedy robić ?
Można usiąść i przeczekać… Przy okazji ponarzekać, że energetycy za wolno naprawiają, że sklep jest zamknięty, bo kasa fiskalna nie działa, że piec choć na węgiel lub gaz to i tak wymaga zasilania żeby móc działać. Wielu się martwi o swoje rybki w akwarium, bo z braku tlenu ledwo żyją. Takich rzeczy każdy dopisać może jeszcze więcej.
Często nie potrzeba zasilać jakiś dużych rzeczy. Czasem ta kasa fiskalna, pompka w akwarium, czy piec lub laptop można w niedrogi sposób zabezpieczyć tak aby w czasie awarii mógł funkcjonować.
Poniżej przedstawię kilka prostych i niedrogich rozwiązań:
1) [[Przetwornica napięcia]] 12V/230V do niej podłączyć [[akumulator]] i mamy gniazdo 230V.
Przetwornica z jednej strony musi być podłączona do akumulatora (12V) z drugiej strony mamy gniazdo 230V do którego podłączamy potrzebne urządzenie.
Przetwornic na rynku jest wiele. Na pewno różnią się ceną i jakością ale tez przede wszystkim mocą ([[wat]]). W zależności co chcemy podłączać lub ile urządzeń taką moc (najlepiej z zapasem) musi posiadać przetwornica. Myślę, że do prostych małych urządzeń nie ma sensu kupować drogich o dużej mocy. Po prostu szkoda pieniędzy. Lepiej je wydać na akumulator o większej pojemności.
Zasadniczo małe przetwornice produkowane są z myślą o wykorzystaniu w samochodzie, dlatego też posiadają wtyczkę do zapalniczki samochodowej. Jest to zaleta, a zarazem małe utrudnienie.
Jak chcemy naszą przetwornicę wykorzystywać w domu do pompki akwariowej, laptopa czy w sklepie do zasilania kasy fiskalnej. Wtyczka do zapalniczki będzie nam utrudniać podłączenie przetwornicy do wolno stojącego akumulatora.
Aby zrobić przejściówkę trzeba udać się do sklepu z elektroniką lub z częściami samochodowymi (lub na allegro) :
a) Kupić gniazdo zapalniczki samochodowej
Gniazdo zapalniczki z kablem na wsuwki: 
Gniazdo zapalniczki przystosowane do lutowania z kablem
b) Kupić kabel z klamrami do akumulatora. Jeśli nie ma typowego kabla to można jakiś najtańszy kabel rozruchowy (na allegro za 10-15 zł)
c) Z jednej strony kabla obciąć klamry.
d) Przylutować gniazdo zapalniczki do przewodu z klamrami w ten sposób, że czarny (minus) do obudowy zapalniczki, a czerwony (plus) środkowy
Przejściówka gotowa.
{module reklama-artykul-n|none}
Dzięki takiemu rozwiązaniu nie tracimy funkcjonalności przetwornicy używanej do zasilania 230V w samochodzie (np. na wczasy, do ładowarki baterii w aparacie, kamerze, które mają wtyczkę na 230V, a jesteśmy w trasie i nie ma gdzie podłączyć. Można laptopa z bajkami dla dziecka zabrać w daleką podróż itp.).
A w razie awarii prądu wyciągamy przetwornicę z samochodu i po przez wykonaną wcześniej przejściówkę podłączamy do akumulatora.
Są też przetwornice od razu z klemami do akumulatora:
Powyższe rozwiązanie wymaga posiadania prostownika do ładowania akumulatora w domu
Przetwornice cenowo kształtują się od kilkudziesięciu do kilkuset złotych.
Orientacyjne ceny akumulatorów(na allegro):
45 Ah -180 zł
50 Ah – 189 zł
55 Ah -185 zł
43 Ah – 185 zł
60 Ah – 210zł
70 Ah – 310 zł
80 Ah – 400 zł
90 Ah – 390 zł
2) Drugi sposób to zakup UPS (zasilanie awaryjne)
Jeśli kupimy tani (od 130 zł) to są one małej pojemności i na długo nam nie wystarczą.
Dużej pojemności oczywiście są dużo droższe, a nam zależy na tanim rozwiązaniu.
Poniższy pomysł jest już dla ludzi bardziej obeznanych w elektronice:
Można do starego i najlepiej starej generacji UPS’a ze zużytym akumulatorem (często firmy wyrzucają i kupują nowe) dokupić [[akumulator żelowy]] o dużej pojemności i w miejsce małego, starego akumulatora wstawić nowy większy. Niestety nowe UPS’y są coraz „mądrzejsze” i elektronika może nie pozwolić na takie rozwiązanie. Podobno można obejść to po przez podłączenie dużych kondensatorów np. 47000uF/16V, bez nich UPS zbyt wcześnie stwierdza rozładowanie akumulatora. O tym rozwiązaniu jest wiele na forach internetowych.
Akumulator żelowy na allegro od 100 zł za 19 [[Ah]].
Są też gotowe rozwiązania na allegro np. Przetwornica UPS 12V/230V 600W z wbudowanym automatycznym prostownikiem – ładowarką akumulatora + akumulator żelowy 40 Ah za około 650 zł.
W tym przypadku nie trzeba nic lutować tylko:
a) do przetwornicy podłączyć akumulator (wersja na śrubki),
b) przewód do zasilający przetwornicy do prądu aby ładował akumulator,
c) do gniazda w przetwornicy podłączamy urządzenie, które ma być awaryjnie zasilane.
{module reklama-artykul-n|none}
3) Sposób trzeci to agregat prądotwórczy.
Jednofazowe 850W można kupić już od 250-300 zł, nie są one za dobrej jakości ale awaryjnie pewnie dadzą radę. Niektórzy twierdzą, że nie trzymają one parametrów i nie nadają się do podłączania elektroniki.
Mocniejsze i lepsze jakościowo kosztują od 1000 zł i więcej,
Agregat ma zaletę, że ile paliwa mu wlejemy tyle czasu da radę produkować prąd i nawet najsłabsze dadzą radę większej ilości urządzeń o większym poborze.
Oczywistą wadą jest hałas i spaliny które wytwarza silnik agregatu. Wyklucza to pracę w pomieszczeniu.
Temat zasilania awaryjnego można jeszcze bardziej rozwijać, np. zrobić profesjonalne instalacje, stawiać elektrownie wiatrowe, baterie solarne czy agregaty trójfazowe do całej instalacji domu ale są to już sprawy bardzo kosztowne.
zdjęcia pochodzą z serwisu allegro.pl{module do-reklamy-intertekst-2|none}
