Burmistrz Gminy Żukowo zostawił samym sobie wszystkich mieszkańców posesji, którzy mieszkają przy drogach prywatnych. Gmina do niedawna zlecała odśnieżanie wszystkich dróg. Teraz to się zmieniło i na nowym wykazie dróg do odśnieżania zniknęły wszystkie, które posiadają prywatnych właścicieli. Z posiadanych przez redakcję informacji dotyczy to u nas około 30 dróg.
Czy Burmistrz poinformował kogokolwiek po za firmami odśnieżającymi o zmianach?
Wtorkowy atak zimy pokazał, że mieszkańcy mający przejazd przez drogi ze służebnością nie obchodzą nikogo w gminie. Zostali pozostawieni sami sobie. O ile droga wewnętrzna jest krótka i ma kilka – kilkanaście działek wzdłuż to może nie ma, aż takiego problemu ale co zrobić gdy droga ma np. ponad 200 m długości i nie jest cała zabudowana?
Przy takich opadach jak dziś odśnieżenie samemu 200 m drogi łopatą jest niełatwym wyczynem w zasadzie niewykonalnym. Czy w takim wypadku mamy teraz kupić sobie pługi?
Burmistrz widać nie ma tego problemu, bo mieszka w Żukowie, więc nawet nie zdaje sobie chyba sprawy z „infrastruktury” bocznych dróg wsi takiej jak Chwaszczyno.
Gmina według przepisów jako zarządca odśnieża drogi gminne.
Tylko jeśli przez poprzednie lata zawsze odśnieżała również drogi prywatne, to warto przed taką zmianą poinformować mieszkańców, że w taki dzień jak dziś nie będzie możliwy dojazd do pracy i domu.
Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach na mieszkańców posesji nakłada obowiązek uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości. U nas w Chwaszczynie nawet chodników nie ma przy takich drogach.
Odśnieżanie drogi to obowiązek zarządcy, a jeśli nie został wyznaczony to właściciela tej drogi.
Wiadome jest, że prawni właściciele dróg bardzo często są właścicielami „z przymusu”, bo gmina nie jest zainteresowana kupnem tych gruntów.
W całej Gminie Żukowo liczącej 21 sołectw przeznaczono na wykup dróg około 110 tys. złotych. Natomiast sam podatek od gruntów wykorzystywanych rolniczo to ponad 1 mln złotych wpływu do budżetu, a podatek od budynków i nieruchomości (działek budowlanych) to kolejne spore kwoty jakie płacimy do kasy gminy.
Jaki wpływ na odśnieżenie przez zarządcę prywatnego drogi ma pojedynczy mieszkaniec?
W ostateczności chodzić pieszo. Tylko co będzie jak zdarzy się pożar? Jak dojedzie straż pożarna? Co będzie, gdy potrzebny będzie natychmiastowy przyjazd karetki pogotowia ratunkowego?
Oczywiście wtedy winnych się znajdzie – jak to jest w Polsce – po fakcie. Tylko czy musi dojść do tragedii, żeby ktoś otworzył oczy? Wtedy żadna nałożona kara wiele nie pomoże.
Po powyższych przykładach śmieciarka czy listonosz, którzy nie mogą wykonywać swoich obowiązków stają się mało znaczące…
Działki zostały sprzedane, warunki na zabudowę gmina bez problemu wydaje, podatki pobiera. Chce aby jak najwięcej ludzi rozliczało tutaj PIT, aby wpływały kolejne podatki do kasy gminy. Ale jak już dzieli wielomilionowy budżet to oszczędza na tych właśnie mieszkańcach.
Analogiczna sytuacja do odśnieżania jest po zimie, jak robi się bagno i dziury na drogach. W tym roku na utwardzenie płytami jumbo dla naszej miejscowości – jednej z największych płatników podatku – Gmina Żukowo przewiduje – 5 974,00 zł, (źródło:budzety-gminy-zukowo-i-powiatu-kartuskiego-na-2013-rok)
