10 września 2016 r. w sobotę zmarł 3-letni chłopiec Olaf, który od urodzenia dzielnie walczył z ciężką chorobą uniemożliwiającą mu prawidłowy rozwój. W tym roku ponownie zbierano dla niego środki podczas Dożynek Parafialnych – Festynu Kaszubskiego. Jak się okazało – po raz ostatni…
Ostatnie pożegnanie Olafa Kasprzyka będzie miało miejsce w piątek 16 września w Chwaszczynie. Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się Mszą Świętą o godz. 12:00, następnie kondukt żałobny przejdzie na parafialny cmentarz, gdzie Olaf uda się na wieczny odpoczynek.
Poniżej krótkie wspomnienie osoby bliskiej rodzinie Olafa:
„Był wspaniałym, pogodnym chłopcem, ciągle uśmiechniętym i pomimo choroby stawiał czoła przeciwnościom losu. To, co się stało, jest wielką tragedią dla najbliższych, ale i dla nas wszystkich, którzy go znali, wspierali w rehabilitacji i czekali, aż postawi pierwsze kroki. Nie udało się… Teraz przyjdźmy go pożegnać, odszedł od nas. Dobranoc, Kochany Olafku.”
Mały Olaf od urodzenia cierpiał m.in. na czterokończynowe porażenie dziecięce i wymagał stałej, kosztownej opieki specjalistycznej. Olaf był pogodnym figlarnym 3-latkiem, któremu los nie oszczędził trudów życia od chwili narodzin. Cierpiąc na czterokończynowe porażenie dziecięce oraz wiele innych dodatkowych schorzeń od pierwszych dni życia wymagał stałej opieki medycznej i konsekwentnej rehabilitacji.
Olaf samodzielnie nie chodził, ale rodzina wierzyła, że postawi w końcu swój pierwszy w życiu krok.
Był podopiecznym Fundacji Serce Dziecku w Wejherowie i Fundacji Zdążyć z Pomocą w Warszawie.
Po każdorazowym pobycie w ośrodku i ciężkiej pracy dzielnego Olafka widać było ogromne postępy: najpierw podnoszenie się, później siadanie, pierwsze próby utrzymywania się w pionie, a ostatnio chodzenie przyprowadzeniu za obie rączki. Celem każdego programu rehabilitacyjnego było osiągnięcie jak najlepszych rezultatów.