UWAGA! Drastyczne zdjęcia!
Poniżej prezentujemy nadesłany do redakcji list Pana Krzysztofa, dotyczący okaleczenia jego psa przez luzem biegającego wyżła:
Jestem właścicielem dwóch małych psów jeden to jamnik a drugi to Chihuahua (cziłała).
Mimo, iż są to małe psy to zawsze wychodzą na spacer zapięte do smyczy. Nigdy nie zdarzyło się aby wyszły luzem na spacer. Natomiast plagą Chwaszczyna są właściciele dużych psów, którzy notorycznie łamią prawo i wyprowadzają swoje psy bez smyczy lub trzymają smycz w ręku a pies biega luzem, lub też otwierają furtki i wypuszczają samego psa aby wybiegał się.
Kilkanaście razy zwracaliśmy uwagę tym właścicielem, że takie łamanie przepisów bezpieczeństwa sprawia, że ich psy stanowią zagrożenie tak dla małych psów jak i dla ludzie a w szczególności małych dzieci. Tłumaczenie tych właścicieli jest zawsze takie samo a mianowicie, że pies jest dobrze wyszkolony, słucha się właściciela i reaguje na wszystkie komendy, które wydaje mu właściciel.
Nie dociera do nich to, że ich pies może stanowić nawet śmiertelne niebezpieczeństwo.
Właśnie wczoraj zdarzył się wypadek kiedy mój pies rasy Chihuahua (cziłała) został zaatakowany przez dużego psa rasy wyżeł, który luzem biegał po Chwaszczynie. Mój pies cudem tylko nie zginął na miejscu ale został cały oskalpowany ze skóry. A co by było gdyby ten atakujący pies rzucił się na właściciela, który stanął w obronie swojego pupila? Mojemu psu pozostała tylko skóra na głowie i w okolicach ogona. Gdyby nie blisko 4 godzinna operacja przeprowadzona przez świetnych weterynarzy pana Pawła i pana Adama z Gdańska Osowy być może dzisiaj nie byłoby już mojego psa.
Czy mój pies przeżyje, trudno powiedzieć, gdyż utracił blisko 70% skóry. Wierzę w to, że tak ale czeka go bardzo żmudna wielomiesięczna rekonwalescencja. W załączeniu przesyłam zdjęcia mojego psa po zaatakowaniu go przez wyżła.
Apeluję więc do wszystkich, którym na sercu leży bezpieczne wychodzenie na spacery a zwłaszcza z małymi dziećmi aby zgłaszać Policji lub Straży Gminnej sytuacje biegających luzem psów lub właścicieli, którzy wyprowadzają psy bez smyczy. Zadbajmy o to aby nasza okolica była bezpieczna a prawo obowiązywało wszystkich.
Może dobrze byłoby aby Straż Gminna patrolowała Chwaszczyno w godzinach, kiedy właściciele wychodzą ze swoimi psami. Może to nauczy wszystkich poszanowania prawa.
Właściciel małego psa
Krzysztof
Poniżej nadesłane zdjęcia psa. UWAGA ZDJĘCIA DRASTYCZNE!
po najechaniu myszką można zobaczyć oryginał:
